Z Kamilą i Darkiem umówiliśmy się znacznie wcześniej na sesje zimową.
Termin który ustaliliśmy, to koniec marca. Trochę baliśmy się tego, że to trochę za późno i może być problem ze śniegiem (sami przyznacie, że to jest istotny „element” zimowego pleneru). W słuchawce usłyszeliśmy, że nie ma problemu i śnieg będzie. Tydzień przed planowanym spotkaniem – wiosna. Na zewnątrz ponad 10 stopni, słońce i ogólnie wiosna się zadomowiła na dobre. Do tej pory nie wiemy jak Kamila i Darek to zrobili, ale na dwa dni przed zaplanowanym terminem zima wróciła. I to nie była byle jaka zima. Drzewa cudownie oprószone białym puchem, delikatny mróz i ciepłe słońce, które cudownie grało w płatkach śniegu towarzyszących nam podczas spaceru.
A nasi narzeczeni? Prawdziwa biała magia. Zobaczcie sami jak cudownie prezentują się w zimowej scenerii naszych gór.
Serdecznie pozdrowienia ślemy również dla Zespółu Regionalnego Przyszowianie w którym można zobaczyć Kamilę i Darka